Byłem jednym z
uczestników tych wyjść. Pierwszy raz zetknąłem się z fotografią a moim celem było zrobienie zdjęcia mieszkańcowi lasu. W końcu się udało, po 20
minutach szukania znalazłem wspaniały okaz jelenia. Zrobiłem dwie fotografie,
ale z daleka. Postanowiłem podejść bliżej, wtedy okazało się, że jest tam
również i młody jelonek. Bez chwili zastanowienia podjąłem decyzję, że udam się
w stronę zwierzyny. Gdy podszedłem bliżej nastąpił kontakt wzrokowy z jeleniem.
Już wiedziałem, że z fotografowania nici. W jednym momencie straciłem zwierzynę
z oczu. Ale i tak uważam że wycieczka była fajna:)
Opowiadał uczestnik pleneru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz